Hej! Mi też bardzo miło! Od czego
to wszystko się zaczęło? Hmm…
Zawsze miałam dużą wyobraźnię. Ciągle siedzieli obok mnie jacyś
wyimaginowani przyjaciele, pamiętam, że to był dzień wolny od
szkoły. Moja mama robiła jakieś gruntowne porządki w domu, a ja
zaszyłam się w swoim pokoju. I to był impuls… pojawił się
bohater, bohater, którego nie chciałam posadzić z innymi na półce,
ten domagał się większej uwagi, chciał się wydostać na
zewnątrz, wiedziałam, że muszę spisać jego przygody. Miałam
trzynaście lat, więc początki nie były imponujące, ale…
właśnie tak to się zaczęło :)
2. Jak długo pracujesz jak jedną
książką? Jak wygląda proces pisarski?
Trudno powiedzieć. Każda książka
jest inna, każda potrzebuje czegoś innego. „Echo” napisałam w
tydzień – jego bohaterka nie miała dla mnie tajemnic, później
napisałam cały cykl: „Poprowadź mnie”, którego pierwszy tom
ma ukazać się w przyszłym półroczu. Całość powstała w dwa
miesiące, a liczy w sumie cztery tomy. Obecnie pracuję nad
kolejnymi dwoma seriami. Jedna z nim wymaga ode mnie dużego wkładu
emocjonalnego, co sprawia, że często od niej odpoczywam, a druga
jest na razie spokojna i w takim też tempie się pisze.
Wszystko zależy od tego,
jaki to pomysł, czy przyszedł jeden bohater, czy wielu na raz? A
może pojawiła się tylko jakaś myśl przewodnia… Czy historia
piszę się sama, czy wymaga późniejszego dopracowania – proces
pisarski jest piękny w całym swym skomplikowaniu.
3. Co sprawia Ci największą trudność
podczas pisania?
Znaleźć czas na pisanie. Dom,
dzieci, praca zawodowa, mąż… a pomiędzy tym pisanie. Często
piszę późnym wieczorem, rzadko w ciągu dnia, chyba że wpadnę w
ciąg pisarski oj to w tedy nie ma szans żeby mnie oderwać.
4. Jakie jest Twoje największe
pisarskie marzenie?
Chciałabym, żeby moje powieści
podobały się ludziom, żeby czerpali z nich całą gamę emocji,
które próbuję
skryć na jej kartkach. By były powodem dyskusji, by zapadały w
pamięć, a czytelnicy chcieli do nich wracać. Moje największe
marzenie spełniło się – wydałam książkę, mam nadzieję, że
powyższe pragnienie również doczeka się spełnienia :)
5. Czy masz folder z zaplanowanymi
powieściami? Dużo ich jest?
Mam folder „Wydane” – a tam
już dwie pozycje, a zaraz trzecia ;), mam folder „Gotowe” –
tego tam jest sporo i folder „Książki”, gdzie panuje lekki
chaos,
ale ogarniam go. Tak naprawdę rozpoczętych projektów mam jeszcze
dwa – pozostałe to fragmenty, cytaty, luźne myśli.
6. Kto Cię wspiera w spełnianiu
marzeń?
Rodzina – Mąż, Rodzice, Kuzynki,
które służą radą, Brat i jego żona. Przyjaciele. Sąsiedzi,
którzy śmieją się, że jestem teraz wyjątkowo egzotyczna.
Wojowniczki i sporo ludzi z branży pisarskiej.
Mam nadzieję, że nikogo nie
zawiodę.
7. Czy jest coś, co chciałabyś
powiedzieć swoim czytelnikom?
Tak, że marzenia się spełniają
tylko czasami trzeba na nie zaczekać. Mam nadzieję, że
odnajdziecie w moim książkach to, czego akurat będziecie
potrzebowali.
8. Co lubisz czytać? Masz ulubionego
autora?
Oczywiście. Zdecydowanie
bardziej preferuję książki obyczajowe, zaczytuję się w Agacie
Przybyłek i Annie Ficner-Ogonowskiej, ale czasami sięgam po inne
gatunki i zagranicznych autorów.
Szczególne miejsce na mojej półce
mają książki Carlosa Ruiza Zafona, to dzięki niemu tak naprawdę
pokochałam czytanie książek.
9. Gdzie widzisz się za dziesięć lat?
Mam nadzieję, że na swoim ogródku, piszącą kolejną cudowną powieść :)
Mam nadzieję, że na swoim ogródku, piszącą kolejną cudowną powieść :)
Dziękuję za wywiad!